Biorąc do reki świeżo zakupiony Swissvax Onyx już poczułem sie w grupie klientów premium. Eleganckie pudełeczko niczym drogi krem do skóry obiecywalo wiele. Ten efekt pogłębia się w momencie otwarcia, kiedy dociera świeży zapach - mnie korzący się z mango i brzoskwiniami. Odrobina aksamitnego wosku na dłonie i rozpoczynamy nakładanie na oczyszczony lakier. Aplikacja przypomina delikatny masaż w salonie piękności. Nie jest to czynność trudna i sprawia dużą radość. Jeżeli ktoś lubi swoj samochód to jest to najlepsza rzecz jaką może mu podarować. Po nałożeniu i krótkiej chwili do gry wchodzi miękka i puszysta mikrofibra, która po paru ruchach wydobywa głębię koloru lustrzany połysk i niezwykłą śliskosc. I tak panel po panelu na naszym samochodzie dzieje sie magia.
Opakowanie: skromne i eleganckie
Zapach: zjawiskowy
Aplikacja: prosta i przyjemna
Docieraniie: dziecinnie proste
Efekt: przewyższający oczekiwania
Przeznaczenie: TYLKO dla tych którzy lubią swoje samochody i lubią o nie dbać.
Miejsce przechowywania: centralna pólka w garażu.
Polecam spróbować.
Opinia potwierdzona zakupem, idealny pomysł na prezent.