Dość długo się zastanawiałem się nad jakimś woskiem do codziennego użytku, w gratisie do konkretnych usług dla klientów.
Przedewszystkim musiał to być wosk łatwy w aplikacji i przyjemny, zapach także miał tu znaczenie .
Nie miałem zbytnio konkretnych oczekiwań co do efektu wizulanego jaki miał by dawać taki wosk . Wiadomo , jakaś głębia koloru , podbić połysk, krople mają spadać od pierdnięcia.
Zdecydowałem się w końcu na zircon .
Pierwsze auto , szybka korekta i o dziwo gdzie zawsze przy rozpakowaniu paczki otwieram i sprawdzam zapachy tak zircon dopiero otworzył się przy aucie .
Zapach - Kosmos , pachnie jak drogie perfumy , myślę że bardziej uderza w kierunku damskich ale za to mocnych perfum , jeśli jesteś facetem i dawno nie spółkowaleś to ten zapach może przyprawić cie o frustrację , w innym wypadku ten zapach jest rewelacyjny i moim zdaniem jego największą zaletą !
Dwa dni po aplikacji lakier nadal wyraźnie oddaje zapach wosku .
Aplikacja - no tutaj już z nutką irytacji , sam poślizg aplikatora jest w porządku, tak te skrzypienie podczas aplikacji sprawia że mam chęć użyć dodatkowo wd40:D
Docieranie- Dobre , poprostu dobre .
Dotarcie bezproblemowe , warunkiem jest odpowiedniej grubości warstwa , nasmarowanie grubo bez opamiętania sprawi problem przy dotarciu , jak zresztą w sporej części wszelakich wosków.
Efekty - dość przyjemnie uwydatnia ziarno przy poszczególnych metalikach .
Przyciemnienie zdecydowanie zauważalne przy jałowych lakierach , po korekcie już trochę mniej ale nadal widoczne . Połysk naprawdę wysoki chodź nie jest najlepszy w tej dziedzinie .
Krople - hmmm... na świeżo to mam wrażenie jak by krople wrzały na lakierze , bardzo okrągłe kropelki niemalże unoszą się nad lakierem , ogółem Hydro bomba . Hydro utrzymuje się różnie, ale latem przez pierwszy miesiąc jest super , kolejne 2 już słabiej w newralgicznych punktach . Kwaśny szampon ratuje trochę tyłek . Tak na oko wosk trzyma się około 4 miesięcy gdzie zrobiłem około 5tyś km .
To jest wosk który już zawsze będzie u mnie gościł, zapracował sobie na to kropelkowaniem i przedewszystkim ZAPACHEM.