Zacząłbym od tego, że producent podaje możliwość aplikacji na dwa sposoby: zarówno na sucho jak i na mokro. Szczególnie ten drugi sposób upodobałem sobie najbardziej z racji że jest szybki i komfortowy, ponieważ odchodzi nam jeden etap pracy czyli suszenie felg. A na sucho? Bułka z masłem - pryśnij, przetrzyj, finito. A efekt niezależnie od metody aplikacji mamy ten sam: świetna hydrofobowość w postaci kształtnych kropelek, mega szklistość i duża śliskość lakieru. Co do wytrzymałości to tak jak sama nazwa wskazuje, jest to detailer czyli od mycia do mycia, aby podbić hydro, wspomóc osuszanie, wiec na pewno nie oczekujmy tu trwałości jak przy powłokach czy woskach. A pracę z tym produktem umila nam słodkawy i niemęczący zapach malin. Polecam.