Jeżeli jesteś początkującym miłośnikiem detailingu(jak ja) i nie chcesz kolejny raz zamawiać czegoś w "ciemno" to mam nadzieję, że ta opinia będzie pomocna :)
1. Zacznijmy od początku czyli zapachu. Naprawdę interesujący, męski zapach i nie mam tu na myśli inspiracji najtańszymi perfumami. FW pachnie wodą Givenchy Gentelman Only - SERIO!
Moja subiektywna ocena trwałości zapachu po aplikacji to ok 1-2 dni. Czy to źle? Dla mnie to zdecydowany plus! W trakcie pracy jest przyjemnie a do aut używam dedykowanych zapachów.
2. Aplikacja - banalnie prosta. 2-3 strzały na mikrofibre/aplikator mf i rozprowadzasz po plastikach. Jeżeli po nałożeniu masz efekt satyny a wolisz mat - dotrzyj produkt sucha mikrofibrą.
WAŻNE! Przed nałożeniem dressingu wyczyść dokładnie daną powierzchnie! Stosowanie go na nieprzygotowane podłoże może skutkować brakiem oczekiwanego efektu matu a nawet uzyskanie brzydkiego połysku typu plak. Wydajność bardzo dobra, hobbistycznie mała buteleczka starczy na długi czas.
3. Efekt - świetnie matuje, fajnie wyciąga kolor(polecam spróbować dwukrotnej aplikacji z docieraniem dla podbicia efektu). Nie docierając odparowuje bez problemu nie zostawiając plam ani śladów za to miłą satynę. Właściwości antystatyczne posiada dobre, kurz wyraźnie wolniej siada na zabezpieczonych plastikach.
4. Trwałość - do miesiąca przy używaniu z głową delikatnego inside cleanera bądź QD raz na 2 tyg. Przy użyciu mocniejszej chemii typu APC schodzi bardzo łatwo. Zdecydowany plus za brak plam w reakcji z wodą np deszczem. A to dosyć często spotykana przypadłość tłustych dressingów.
Produkt naprawdę godny polecenia dla miłośników matu. Dla tych lubiących bardziej słodkie zapachy polecam bliżniacze FW Mademoiselle - ten sam efekt z aromatem damskich perfum.