Szczerze mówiąc, długo podchodziłem do tematu wiader detailingowych z rezerwą. Wydawało mi się, że to niepotrzebny wydatek, a zwykłe wiadro w zupełności wystarczy. Dałem się jednak namówić na zestaw Fireball i muszę przyznać – byłem w ogromnym błędzie!
Różnicę poczułem już przy pierwszym myciu. Kluczowym elementem, który zmienia absolutnie wszystko, jest separator brudu. To jest po prostu super sprawa! Zawsze irytowało mnie, że płucząc rękawicę, i tak czułem pod palcami drobinki piasku. Tutaj problem znika. Cały brud ląduje na dnie pod separatorem, a ja za każdym razem zanurzam rękawicę w czystej wodzie.
Dzięki temu komfort mycia jest nieporównywalnie lepszy. Mam wreszcie spokój ducha, że nie porysuję lakieru zanieczyszczeniami, które sam zebrałem z auta. Samo wiadro jest też świetnie wykonane – solidny, gruby plastik i duża pojemność sprawiają, że praca z nim to czysta przyjemność.
Jeśli tak jak ja kiedyś, zastanawiasz się, czy warto inwestować w profesjonalne wiadro – przestań się wahać. Ten produkt to prawdziwy przełom w komforcie i bezpieczeństwie mycia samochodu, a separator to absolutny "game changer". Z czystym sumieniem polecam każdemu, komu zależy na lakierze swojego auta!