Przygodę z Wax OFF zacząłem dużo wcześniej, kiedy jeszcze nosił nazwę Paintwork Cleanera.
Jest to dość specyficzny produkt, ale według mnie niezastąpiony w detailingu, a zwłaszcza detailingu domowym/amatorskim, kiedy często zmieniamy LSP. Dlaczego?
Genialnie oczyszcza i przygotowuje lakier pod zabezpieczenie w bardzo szybki sposób. Jeśli ktoś (jak Ja) często bawi się różnymi woskami, lubi często smarować - WAX OFF jest obowiązkowy na półce.
Przelałem już połowę butelki i coś mogę doradzić dla przyszłych użytkowników. Zgodnie z zaleceniami producenta, stosujemy go na mokry lakier. Aplikator – super w tej roli sprawdza się rękawica MR RAG Pure Wash Mitt. Mała, poręczna i przez to, że nie jest droga, można ją przeznaczyć tylko na tego typu produkt (i tak zalecam, ponieważ zawarty nano puder ciężko finalnie wypukać). Dodatkowo MR RAG znacznie przyśpiesza całe oczyszczenie przez to, że pracujemy większą powierzchnią. Po pracy rękawica do prania mimo wszystko.
Nie ma potrzeby mocnego dociskania i długiego ‘szorowania’ – tutaj czysta chemia Fireball wykonuje swoje zadanie. Robimy panel po panelu (max 2) i spłukujemy. Jeśli warunki sprzyjają (chłodno + duża wilgotność, brak słońca) możemy pokusić się o zrobienie przykładowo połowy auta i dopiero spłukać. Nic się nie stanie. Sprawdzałem to wielokrotnie. Ostatni etap to wymycie produktu szamponem (najlepiej czystym, bez dodatków). Koniec!
Mamy idealnie oczyszczony, wyjałowiony lakier, który przyjmie każde LSP. Tafla wody w 100%. W
Bez obaw o ‘kompatybilność’ z wybranym zabezpieczaniem. Czy to będzie typowy letni wosk, syntetyczny sealant , czy nawet powłoka – produkty ‘siedzą’ zgodnie z deklaracjami producentów wzorowo. Sprawdzałem wszelkie kombinacje.
Dodatkowo produkt to takie 2w1, ponieważ sprawdza się również jako świetny cleaner pod wszelkie niewidzialne wycieraczki. Tutaj jednak preferuje mocniejszy docisk na szybie i dłuższe działanie. Po wymyciu szamponem, zalecam również dokładne odtłuszczenie powierzchni dedykowanym produktem.
Co więcej, mogłoby się wydawać, iż taki chemiczny produkt będzie miał słaby, męczący zapach – kolejna miła niespodzianka. Pachnie ! Świeża delikatna nuta. Kolejny plus.
Wydajność - bardzo dobra. Nie ma potrzeby 'zalewać' naszego aplikatora/rękawicy do oporu. Produkt rozprowadza się po lakierze równomiernie i jak zauważyłem średnio na auto schodzi około 40/50ml. Bardzo rozsądnie.
Podsumowując, w moim przypadku, WAX OFF to ‘must have’ przy każdym przygotowaniu lakieru i śmiało polecam każdemu!