Na wstępie zaznaczę, że nigdy nie byłem przekonany do marki Fireball, nie byłem chętny testować ich powłok, miałem o nich średnie zdanie, które wynikało bardziej z opinii innych niż z własnego doświadczenia. Przechodząc jednak wosku - trafił do mnie przypadkiem, w prezencie od kolegi. Nabierał mocy urzędowej na półce i czekał na ten właściwy samochód, żeby pokazać co potrafi. NO WŁAŚNIE .... nie wiem jak Fireball to zrobił, ale moim zdaniem stworzył potwora! (Na plus oczywiście) To, co ten wosk zrobił z lakierem Tonic Orange w Megane 3 RS jest nie do opisania. No dobra pomyślałem, że sam lakier jest fajny więc może sam sobie wmawiam, że jest super. Na "drugi" ogień 200sx po malowaniu całej karoserii...i co? I znowu wow! I tak dalej i tak dalej z każdym autem/lakierem. Nawet zdjęcia samochodów z nałożonym TYM woskiem wyglądają po prostu inaczej, lepiej? Jasne pewnie są woski lepsze, droższe, bardziej znane, ale ten zdecydowanie zasługuje na uwagę! 10/10 ;) ps. zapach specyficzny ale coś w nim jest, aplikacja bezproblemowa. Trwałość? Mało istotne, bo ten wosk chce się kłaść i kłaść!