Wosk. Wosków na rynku jest więcej niż torebek dolcze gabana na wszystkich tureckich plażach razem wziętych. No dużo jest. Pewnie każdy z nas miał okazje woskować auto i wie, że czasami nie jest to takie łatwe jak zapewnia nas producent. Ale nie w tym przypadku. Tutaj nakładasz cienko, grubo, średnio grubo, średnio cienko no jak chcesz - docierasz i od razu siadasz na krześle bo nie wierzysz w to co widzisz. Zero mazania, zero białych śladów, jak masz czerwone auto to idziesz po okulary przeciwsłoneczne bo połysk jest taki, że zastanawiasz się czy na pewno swoje auto nawoskowałeś. Kto zaraz po woskowaniu nie sprawdzał śliskości lakieru niech pierwszy rzuci kamień, tutaj po nawoskowaniu jak się oprzesz o auto to leżysz, śliskość powala - dobry sposób na „dotykaczy” na wszystkich imprezach samochodowych. Aplikacja banalnie prosta. Połysk, wet look 10/10. Piękne, regularne kropelki jeśli złapie Cie deszcz. Trwałość - hmm, no z trwałością tych tureckich torebek nie może konkurować ale na dobrze przygotowanej powierzchni spokojnie 2-3 miesiące poleży. Nie zawiedzie się ten kto poszukuję wosku który daje piękny wet look, śliskość a do tego jest bardzo prosty w aplikacji. Polecam i pozdrawiam.