O tym wosku niektórzy mówią, że jest płynną wersją Colli 476s, inni - że #915 - i chyba coś w tym jest. Collinite 845 jest bardzo przyjazny w aplikacji, śliskość lakieru i połysk dodany na przyzwoitym poziomie, potrafi całkiem przyjemnie dodać głębi ciemnym lakierom. Trwałość tego wosku na lakierze również potrafi zaskoczyć, podobnie jak zaskakująca odporność na chemię. Co prawda "płynność" wosk uzyskuje się dopiero po podgrzaniu (np. w ciepłej wodzie, lub w wyniku wystawienia na działanie promieni słonecznych) i porządnym wstrząśnięciu. Wydajność jest na niższym poziomie, niż w przypadku twardego wosku - jak #476s, lub #915. Jednak przy odrobinie dobrej woli i doświadczenia, po ogrzaniu go do płynnej konsystencji, również #845 można aplikować oszczędnie i cienką warstwą - zarówno ręcznie, jak i maszynowo, szczególnie maszyną DA. Wg mnie Collinite #845 jest obowiązkowym elementem arsenału każdego detailera - potwierdza to niezmienna od wielu lat popularność tego wosku, który można już chyba zaliczyć do grona klasyków.