Jako osoba, która codziennie dojeżdża do pracy autostradą (ok. 60 km w jedną stronę), zmagam się z dużą ilością owadów rozbitych na przedniej szybie, zderzaku i lusterkach. Auto myję i pielęgnuję regularnie – zazwyczaj raz w tygodniu – więc zależy mi na środkach, które są skuteczne, ale jednocześnie bezpieczne dla lakieru i powłok ochronnych.
Cleantle Bug Off² okazał się strzałem w dziesiątkę. Preparat bardzo dobrze radzi sobie z usuwaniem owadów, nawet tych zaschniętych po kilku dniach jazdy. Wystarczy spryskać zabrudzone miejsca, odczekać chwilę i delikatnie spłukać – efekt jest zauważalny od razu. Dużym plusem jest to, że nie trzeba szorować ani używać dużej siły, co zmniejsza ryzyko mikrorys na lakierze.
Konsystencja i zapach są w porządku – nie drażni, nie ma też uczucia “chemii” jak przy niektórych agresywniejszych środkach. Co ważne, produkt jest bezpieczny dla wosków i powłok ceramicznych, więc nie trzeba się martwić o uszkodzenie ochrony lakieru.
W moim przypadku butelka 1L wystarcza na kilka pełnych aplikacji, więc uważam, że to bardzo dobra relacja jakości do ceny.