Potrzeba zakupu dmuchawy zrodziła się z braku czasu. Od kilku lat zajmuję się hobbistycznie detailingiem i zawsze musiałem czekać aż coś wyschnie. O ile latem w upalne dni wszystko schnie szybko, o tyle wiosną i jesienią są problemy.
Poszukiwania odpowiedniego sprzętu zacząłem od urządzeń budżetowych. Na początek trafiłem do chińskich sklepów i portali aukcyjnych. Wybrałem tam kilka urządzeń i zacząłem lekturę ich parametrów i opinii użytkowników. Wszystkie urządzenia, które wybrałem podczas wstępnej selekcji miały słabe parametry techniczne i nadawały się raczej do elektroniki użytkowej niż do detailingu.
Wróciłem więc na nasze podwórko i zacząłem szukać czegoś o znacznie lepszych parametrach. Dość szybko trafiłem na produkty firmy BLO. Firma ma sporo różnych opinii od pozytywnych po skrajnie negatywne.
Zacząłem więc zastanawiać się czy nie pójść w stronę nieco droższych urządzeń od renomowanych producentów. Były one znacznie droższe, z reguły znacznie większe i najczęściej w sklepach detailinowych posiadały informację „chwilowy brak”.
Nie potrzebowałem urządzenia, które mi będzie zajmować pół bagażnika i zjadać setki watów energii, a z którego będę korzystał sporadycznie. Wróciłem więc do urządzeń BLO. Postanowiłem kupić najmniejsze i najtańsze z nich, które spełni moje papierkowe oczekiwania. Wybór padł na BLO AIR-S Hand Held Blower 1,5KM.
Długi kabel, regulowana siła nadmuchu i powietrze ogrzewane do 25oC wystarczyły by zdecydować się na to urządzenie. Zacząłem więc poszukiwać najtańszego sprzedawcę. Okazało się, że najtańszą ofertę sprzedaży urządzenia ma sklep.motogo.pl, gdzie kupowałem już różne kosmetyki i akcesoria detailingowe i z zawsze byłem zadowolony z zakupów.
Złożyłem zamówienie i już po dwóch dniach miałem w domu dmuchawę o długiej nazwie: BLO AIR-S Hand Held Blower 1,5KM.
Pierwszą rzeczą jaką osuszyłem testowo była podłoga w kuchni. Jakie było moje zaskoczenie, kiedy urządzenie uporało się z tym zadaniem szybciej niż ja wycieram podłogę mikrofibrą.
Następnego dnia osuszyłem sobie gumowe wycieraczki auta oraz opony przed nałożeniem dressingu.
3 dysze do wyboru, które pasują mi do każdego zadania: osuszam lusterka, przedmuchuję kratki nawiewy, wydmuchuję liście spod wycieraczek, suszę trudnodostępne miejsca w grillu oraz pod zderzakiem.
Urządzenie jest lekkie, niewielkie ale ma chyba największą moc spośród wszystkich suszarek ręcznych w swojej klasie. Pracuje się nim lekko, łatwo i przyjemnie.
Polecam wszystkim niezdecydowanym zakup tego urządzenia!