Cześć!
Kiedyś przeglądając Facebook'a pokazała mi się reklama sklepu Motogo, a konkretnie produktu Binder Premium Interior Wax. Byłem zachwycony efektem który można uzyskać produktem, a więc zamówiłem dla siebie butelkę. Dojechała na następny dzień, co jest ogromnym plusem, tutaj oczywiście należą się brawa tym którzy szybko pakują nasze przesyłki, mówi się że nie wszyscy bohaterowie noszą peleryny ;).
No i cóż mogę powiedzieć? Na start chciałbym zaznaczyć, że produkt rozpyla się bardzo dobrze - atomizer się nie zatyka, nie podcieka i nie strzela co dla mnie osobiście jest olbrzymim plusem. Nic gorszego niż badziewny atomizer utrudniający pracę ;).
Butelka wykonana jest ze sztywnego plastiku, nie wygina się i zapewnia pewny chwyt a co za tym idzie komfortową pracę. Butelka świetnie prezentuje się na półce - wygląda jak profesjonalny i ekskluzywny produkt.
Sam płyn ma kolor biały, zapach ma bardzo bardzo przyjemny. Co prawda nie utrzymuje się on na powierzchni tak jak inne dressingi czy środki do zabezpieczania plastików ale przy aplikacji bardzo przyjemnie pachnie. Jeśli miałbym ten zapach do czegoś porównać to jest on bardzo zbliżony do wilgotnych chusteczek dla dzieci. Jeśli jesteście przewrażliwieni na mocne zapachy w aucie to tu nie ma czego się obawiać, natomiast jeśli ktoś lubi intensywne, mocno utrzymujące się wonie z kosmetyków to moc w tym przypadku może się okazać niezadowalająca.
Sama aplikacja jest dziecinnie prosta - psika się na mikrofibrową ściereczkę i rozciera na powierzchni.
Owszem, tak jak zostało to ukazane na reklamie, środek ten wyczernia i podbija głębię koloru plastiku. Nie zostawia na plastikach klejącej, tłustej powłoki która przyciąga kurz - zostaje zachowany naturalny ,,look" plastików. Dodatkowym atutem tego środka jest to, że można go zastosować na skóry - stosuję go na mieszki od dźwigni zmiany biegów, hamulca ręcznego jak i na skórzanych elementach foteli. Tak samo jak na plastikach środek świetnie daje sobie radę z podbijaniem koloru, delikatnym nabłyszczeniem i zabezpieczeniem skóry. Skóry odzyskują swoją dawną głębię koloru i są odpowiednio zabezpieczane przed promieniowaniem UV.
Jeśli miałbym określić jakie wykończenie środek zostawia to powiedziałbym że jest to delikatny mat.
Przed aplikacją zawsze myje powierzchnie środkiem typu APC (all-purpose cleaner) a w przypadku skór dużo delikatniejszym środkiem.
Na pewno zamówię kolejną butelkę jak moja się skończy - już mi zostało "mniej niż więcej" ;)
Cena również zachęca, za niecałe 30 złotych można zakupić pół litra tego środka, który wystarczy na całkiem długi okres czasu.
Dodam na koniec, że polecam produkty Binder - nie jest o nich tak głośno jak o innych markach kosmetyków do samochodu ale są jak najbardziej warte uwagi. Moja kolekcja kosmetyków Binder stopniowo się powiększa :) I zawsze jestem pozytywnie zaskoczony ich działaniem.
Jeśli szukacie dobrego środka do wnętrza samochodu to szczerze polecam. Kupcie, wypróbujcie i się na pewno nie zawiedziecie :). Jeśli zaczynacie swoją przygodę z myciem aut/detailingiem to warto sobie dobrać do kompletu APC/Interior Cleaner, pędzelek średni i kilka szmatek mikrofibrowych. Z takim arsenałem będziecie mieli tak zadbaną furę w środku że ludzie pomyślą że auto masz prosto z salonu :D.
Zalety:
+ zapach
+ aplikacja
+ efekt
+ możliwość stosowania na plastikach i skórach
+ cena
+ łatwość stosowania
Wady:
- Krótkotrwały zapach
Polecam produkt i pozdrawiam! :)