Nie wiem kto to wymyślił, ale należy mu się piąteczka. Really.
Ta kostka to taki detailingowy Joker – niby nic, a robi wszystko. Z jednej strony delikatna gąbka, z drugiej mikrofibra – więc możesz ogarniać plastiki, tapicerkę, boczki drzwi, a nawet kierownicę, bez stresu o zarysowania. Jadę nią z APC i wszystko wraca do życia. Jakby ktoś wyjął wnętrze z fabryki. A co najlepsze – dobrze leży w dłoni, nie kruszy się, nie chłonie za dużo płynu. Czyli czysto, szybko i bez zbędnego babrania się.
Jak nie lubisz baboli na plastikach i brudnych klamek – to jest coś dla Ciebie.