Szczena mi opadła. Kupiłem produkt jak każde inne czernidło. Próbowałem już bardzo dużo produktów. Kilka nielakierowanych plastików na pięcioletnim aucie już należało odświeżyć. Pierwsze zaskoczenie biała maź - jak to ma nadać czarnego koloru? Zniesmaczony wydaną kasą zacząłem nakładać. Szarawe już plastiki w mgnieniu oka robiły się ciemne. Mówię pewnie mokre to zciemniały. Po chwili czerń i satyna zostają. Zacząłem polerować drugą fibrą, a efekt lepszy niż jak odbierałem auto z salonu. Tak skutecznego środka na plastiki w moim aucie jeszcze nie miałem. Opinię piszę po dwóch tygodniach od zastosowania - jeszcze szczena mi się nie podniosła. Polecam z całego serca.