Soft99 Fusso Coat 12 Months Wax Light New Formula zestaw - wosk

Posiadam oba woski (do ciemnych i jasnych lakierów) jak narazie jestem bardzo zadowolony. Na ciemnym samochodzie wosk siedzi już 5 miesiąc i jak narazie dalej czuje, że jest ślisko. Czeka go spory test bo nlcelowo nie będę nakładał go jeszcze raz przed zimą i zobaczę efekty. Jeśli miałoby się zmienić na złe to wystawie "aktualizację opinii".
Jesli chodzi o rozcieranie a później docieranie to też łatwizna.

Bardzo polecam.

Produkt który zdecydowanie jak za swoją cenę spełnia wszystkie wymagania.
Posiada naprawdę dobre właściwości hydrofobowe.
Nadaje bardzo przyjemna głębie koloru oraz połysk.
Bardzo dobrze dociera się na lakierze.
Jeżeli nie chcesz wydawać więcej kasy na ceramikę, to zdecydowanie powinieneś zainteresować się tym woskiem który naprawdę robi bardzo dobra robotę.
Polecam

Zestaw który wystatczy na bardzo długi czas. Ipa pomoże odtłuścić lakier przed aplikacją wosku, sam wosk jest trwały i wart swojej ceny. Protip- przy aplikowaniu wosku warto zwilżyć aplikator wodą. Aplikacja przebiegnie wten czas bezproblemowo.

Wosk, nad którym zastanawiałem się stosunkowo bardzo długo mimo, że słyszałem bardzo wiele pozytywnych opinii
Dlaczego się wahałem?
Głównym powodem była cena, dlaczego mam kupić wosk za ponad 100zł jeśli mogę kupić za 15 i mieć taki sam efekt ?

Nic bardziej mylnego, tanie woski zmywały się bardzo szybko ale opisze swoją przygodę z tym produktem i mam nadzieje, że pomogę komuś w wyborze tego świetnego produktu.

Sytuacja miała miejsce kilka miesięcy temu, po odpowiednim wyczyszczeniu samochodu w końcu zabrałem się za sprawdzenie wosku Fusso, nakładając wosk zgodnie z instrukcją muszę przyznać, że pracuje się z nim o wiele łatwiej niż z tanimi odpowiednikami produktu, ale do rzeczy.
Całe auto zostało bardzo dokładnie zabezpieczone woskiem, efekt dla mnie niesamowity, szklistość lakieru, znaczne pogłębienie koloru i znakomita hydrofobowość to jest to czego oczekiwałem, po pewnym czasie pojechałem na myjnie i używając piany aktywnej byłem w szoku
Co się stało?
Nie utrzymywała się ona na samochodzie, nie byłem w stanie zmiękczyć brudu pianą ponieważ spływała ona jak zwykła woda byłem w szoku. Jednak podczas mycia samochodu cały brud został usunięty bez użycia rękawicy czy gąbki a wystarczyło tylko zwykle spłukiwanie. Z racji tego, że odnośnie samochodu jestem osobą bardzo pedantyczną postanowiłem po dwóch miesiącach nałożyć wosk drugi raz. Wszystko przebiegało dokładnie tak samo, efekt idealny, nakładanie drugiej warstwy nie było spowodowane tym, że pierwsza już nie działała to był tylko i wyłącznie mój wymysł.
Jednak po kolejnych dwóch miesiącach zdecydowałem się oddać samochód do profesjonalnego studia detailingowego, które nałoży na mój lakier powłokę ceramiczną.
Samochód nie potrzebował korekty lakieru dlatego też nie przewidywałem żadnych problemów.
Pod odstawieniu samochodu do studia Panowie stwierdzili, że odpowiednio przygotują lakier o ceramika zostanie bez problemu nałożona i tu byli w błędzie!!!!

Po dwóch godzinach dostaje telefon ze studia, że wystąpiły problemy z moim samochodem, i padło pytanie czego używałem do zabezpieczenia lakieru?
Zmartwiło mnie to ale odpowiedziałem, ze samochód ma nałożony wosk Fusso, na to pracownik studia był w szoku i ze smutkiem mówi mi, że ich chemia nie jest w stanie ściągnąć tego wosku z samochodu i jedyny sposób to ściągnąć go maszynowo :)
Oczywiście tak zrobiono i ceramika została nałożona jednak piszę o tej sytuacji aby osoby które zastanawiają się czy warto kupić ten wosk wiedziały, że za cenę 150zł mamy zabezpieczony lakier na tyle mocno, że chemia samochodowa przeznaczona do ściągania takich rzeczy nie jest w stanie zedrzeć wosku z naszego samochodu wiec jestem pewny, że warunki atmosferyczne również nie będą miały szans na zniszczenie naszego lakieru!!!!

Sposób użycia jest bardzo prosty:

- Odpowiednio umyć i osuszyć samochód
- Dla pewności użyć glinki aby usunąć wszystkie zamieszczenia
- Na dobrze przygotowany lakier za pomocą aplikatora który znajdziemy w zestawie nanieść cienką warstwę wosku na dany element

UWAGA:
Wosk nanosimy metodą krzyżową, możemy znaleźć filmy instruktażowe na YT, nanosimy warstwę ruchami poziomymi a potem pionowymi aby każdy kawałek został zabezpieczony woskiem

- Po nałożeniu czekamy do 10 minut w zależności od temperatury otoczenia, ja sprawdzałem palcem twardość wosku na lakierze jeśli ma kruchą konsystencje możemy zacząć polerowanie

- Czystą szmatką z mikrofibry, pewnymi ruchami polerujemy element aż do usunięcia całości wosku

Należy pamiętać aby nie nanosić wosku najpierw na cały samochód gdyż potem możemy mieć problem z usunięciem go w miejscach gdzie leżał on zbyt długo.

Osobiście zacząłem od jednej części samochodu, nałożyłem wosk na błotnik, drzwi przednie, tylne, nadkole odczekałem chwile i zacząłem ściągać nadmiar od przedniego błotnika powoli kierując się ku końcowi samochodu moim zdaniem zmniejszy to czas całego zabiegu niż nałożenie wosku na jeden element i czekanie aż on wyschnie.
Takie elementy jak maskę i dach woskowane pojedynczo gdyż moim zdaniem są do zbyt duże elementy i trzeba im poświecić trochę więcej czasu
Klapę bagażnika i zderzak tył śmiało można woskować za jednym razem

Uważajmy na uszczelki gdyż pozostawienie na nich wosku może spowodować zabarwienie ich na biało i może być to ciężkie do usunięcia jak z każdym woskiem :)

Mam nadzieje, że moją historią pomogłem osobom, które tak samo jak ja wahały się czy produkt spełni ich oczekiwania. Ja spróbowałem i nie żałuje :)
Pozdrawiam